Człowieku, na jakim ty świecie żyjesz? Dzwonisz do osoby związanej ze spółką i przyjmujesz za pewnik słowa jakie usłyszałeś w słuchawce. I to wszystko w sytuacji gdy oficjalne komunikaty podawane przez ową spółkę ( w radzie zarządu której zasiada P. Kukolewska) są warte funta kłaków. Wybacz, ale zakrawa to o naiwność aby nie powiedzieć dosadniej - o głupotę