No widzę, że zrozumieniem kolegi na poziomie języka finansowego to poziom zerowy więc wytłumaczę dosadnie....gdybym kolego Jaro złożył twojej babie PROPOZYCJE, że ją wybzykam, to wcale nie znaczy że uplasowałem już w niej swojego ptaka....choć nie jest wykluczone, że tak nie będzie, o ile baba się zgodzi :)))) dotarło w końcu? :))))....a co do ceny to jeszcze się z babą dogadamy :))))