I o to chodzi cały czas, żeby wystraszyć drobny akcjonariat, który ma sprzedać akcje poniżej złotówki. Pierwsza próba tego, to była dywidenda czyli 5 akcji gratisowych, a teraz spółka krzak, przecież każdy lekko rozgarnięty wie, że akcjonariusze rzucą się do sprawdzania tej firmy.