Nie do końca się zgodZę, Haagen dazs sprzedał w tamtym roku do polski lodów za 1 milion euro,a to nie mała kwota. Firma ta ma podpisane kontrakty z polskimi sieciami handlowymi i mniejszymi jednostkami a jedynym dostawcą w całej Polsce było Jago. Nie uważam jakoby handel tego rodzaju asortymentem nie był potrzebny tymbardziej że i na takie lody byli klienci,a fakt iz jago było jedynym dostawcą tego producenta stawiał na bardzo wysokim poziomie marżę realizowaną w jago. Z Koralem jest podobnie , nie lubi się tego producenta w jago,a dostępność tych lodów jest na bardzo niskim poziomie.Jeśli chodzi o ten przypadek to nie mozna powiedzieć że Koral to nie jest licząca się firma. Z grycanem w tamtym roku też był problem ,był taki czas że Grycan zrezygnował z handlu z jago i pewnie byłoby tak do dziś gdyby nie fakt zmian personalnych u Grycana,zmian ,ktore są na rękę rządzącym w jago(znajomosci). Jesli chodzi o wszystkie te firmy a w szczegolnosci o Haagen dazs'a i Grycana to brak asortymentu tych firm powodował/powoduje iż w okolicach centralnej Polskie skad pochodzę oddziały jago notują spadki sprzedaży,a największy problem jest u kluczowych klientów.