Oczywiście koleżanko, w pełni się z Tobą zgadzam, że okazja jest dobra. Sam kupiłem papieru za wszystko co miałem, ale to nie znaczy, że spodziewałem się wzrostów przez samo skomlenie ulicy!
Ulica czym głośniej skomle: "już", "w górę", "koniec spadków" itp, tym głośniej zachęca: "mamy papier, już nie wytrzymujemy psychicznie" albo "jak nie pójdzie dziś to sprzedaję".
Przez takie "sikanie" (jak to ktoś fajnie nazwał) sam mam chęć sprzedać inne papiery i dokupić WOD, choć swoją pulę już osiągnąłem.