myśle, że to jest świetna metoda- pokazać fundom że tych drobnych zainteresowanych kursem trochę ejst i że patrzymy na ręce
w dobie komisji wszytsko nie weim czy jest wielu chetnych na wałki
poniżej z innego watku wpis - warty naśladowania
I mogą mielić kursem, pisać uzasadnienia, kupować rekomendacje, a fundusze i mali tego nie łykną, bo nikt nie jest tak ślepy. Dla argumentacji - prowadziłem korespondencję mailową z sześcioma większymi fundami z Grenevii i każdy wymijająco informował, że nie wyjdzie z Grenevii poniżej ceny zakupu akcji.