Przychody w IV '24 w porównaniu do tego samego w '23 w dół o 3 bańki.
Co z tego, że przychody w górę w skali roku, skoro za chwilę za Q1 może być 3 bańki straty?
Nie rozumiem optymizmu. Wiedzieli, że nie mają pracy dla zatrudnionych, i że Ci ludzie wygenerują koszt, a mimo to ich nie zwolnili. Dlaczego mieliby zrobić to w Q1 czy Q2 czy w ogóle w krótkim terminie? Powiedzą, że "utrzymanie udziału w strategicznych inicjatywach i dalsza obecność w istotnych projektach rynkowych jest potwierdzeniem ich strategii", a dalsze obsuwanie kursu będzie ich obchodziło co najwyżej tyle, że rozpoczną rozmowy o wezwaniu.
Sorry, kompletnie nie kumam co każe Ci sądzić, że nagle coś zmienią i już będzie git.