Ciekawi mnie co takie pojmoje, asdery, stessy i inne takie robią na tym forum. Przecież nie mają akcji Graala, i z tego co wypisują wynika, że nie zamierzają mieć. Więc co sprawia, że nagle pojawiają się z niebytu na spółce, której nie mają i nie chcą mieć? I czemu służy wypisywanie tych bredni sugerujących, że spółka jest na krawędzi bankructwa? I co oznacza taki skomasowany atak? Byłbym wdzięczny za udzielenie odpowiedzi, ponieważ jestem w trakcie pisania pracy profesorskiej nadzwyczajnej pod tytułem: "Oszołomstwo i oszołomy".