Jakiś ziomek z TV podbił trochę stawkę snując marzenia o polskim morzu.
A ja tu dalej gram pod wyniki.
To jakim plan? W przyszłym tygodniu zwalamy kurs na 16 zł, a potem podbitka przed wynikami w okolice szczytu z tego owczego pędu.
Jak wy to widzicie?