Gdy peak graczy jest cały czas w okolicy do 5 tys graczy,to mikropłatności są bez sensu.Tak jest w przypadku Green Hell,tam kompletnie nie ma sensu wprowadzać mikropłatności.Mała ilość graczy Green Hell,w zasadzie obecnie to niszowa gra,powoduje,że grają tylko najwięksi fanatycy gry.
Ogólnie gdyby nie covid to podejrzewam,że grę Green Hell nie kupiłoby 5 mln ,ani 4 mln graczy.
80% sprzedazy Green Hella,to czas covidu i takie są fakty,dlatego druga gra "Creepy Jar" nie ma najmniejszych szans na powtórkę sukcesu Green Hella.