Powinni wreszcie zrozumieć, że nie jest najlepszą strategią biznesową wypuszczać jedną grę raz na 5 lat (nie uwzględniam Rortosa, HC miał debiut w 2000r.), gdyż tak jak teraz w przypadku TH, łatwiej jest przy ich doświadczeniu stworzyć nowy, świeży produkt, który lawinowo zwiększa przychody, niż doskonalić do perfekcji niuanse starych gier licząc na nieznaczną poprawę przychodów. Moim zdaniem Tsg, bez części Rortosowej, co roku powinno debiutować z nową grą i wyjść wreszcie częściowo z niszy łowieckiej. Gra o zombie była dobrym kierunkiem i przy ich umiejętności tworzenia gier i ich skalowania mogliby pobić wielokrotnie sukces FC. Mam nadzieję, że sukces TH na który się zanosi pomoże im zweryfikować strategię, by odważniej szukać nowych przychodów mając tak solidne fundamenty produkcyjne, ale też finansowe.