Hm, a sądziłem, że zostałem o.lany. Co prawda tydzień odpisywali, ale jednak. Najgorzej, że nic nowego te odpowiedzi nie wnoszą. Martwi też brak alternatywnych metod finansowania, a o to m.in. pytałem w mailu. Zobaczymy, liczę, że ich odwołanie będzie skuteczne. Szczęścia w Nowym Roku!!!