syndyk nie wywiazuje sie z obowiazkow, a knf zamiast wziasc pod lupe syndyka straszy spolke usunieciem z gieldy, ot polskie prawo, oczywiscie p. prezes tez nie jest bez winy, ale jak tu inwestowac skoro to jest eldorado dla oszustow i kretaczy, gdzie uczciwosc????? transparentnosc w dzialaniach wladz spolki, gieldy sadow??? dozylismy czasow nie ma co??? jak widac prezes miala czas wyposcic jakies slowko do akcjonariuszy poki co nie wydusila z siebie chocby slowa. zle to nam wrozy, zastanawiam sie czy nie wychodzic poki jest zarobek z dnia na dzien coraz mniejszy niestety