To akurat jest proste - po co brać drożej jak można tanio? Nawet jakbym miał kilka milionów, to czekałbym z podbijaniem aż wyczerpie się potencjał spadków, dopiero wtedy sukcesywnie dobierałbym wyżej i stawiał koszyk, żeby zobaczyć czy będą chętni do zrzucania, jakby byli to wstrzymałbym wzrosty i cierpliwie czekał, a jakby potencjał się wyczerpał, to znowu podbitka o 10-15% i czekanie na kolarzy aż oddadzą.
Coś takiego masz teraz na greenx to możesz sobie zobaczyć jak grubsi rozgrywają kurs.