Myślę , że ma to wyglądać na euforię ..
ale naprawdę chodzi o wywalenie wysoko gorących kartofli
i ucieczkę przed sezonem wyników , który zaczyna się w piątek .
Wątpię , żeby wyniki okazały się znacznie lepsze od rentowności obligacji ,
zwłaszcza , że PMI dla globalnego przemysłu ciągle spada co nie wróży dobrze .
No ale Goldman wieszczy 6000 dla S&P na koniec roku
a jak wiadomo "prognozy" GS - to nie prognozy tylko wskazówka
gdzie planują wyciągnąć .. :-))
Cóż - z niecierpliwością wypatruję ... np. poziomów w lutym 2025
bo teraz raczej będą wyciągi pod wybory , potem FED i rajd św. Mikołaja ,
następnie efekt stycznia .... :-))