Skąd wiadomo, że "obiektywny" to trrol i wyciskacz akcji? Podpowiem. Niech, ktoś coś pozytywnie napisze ponownie o spółce. Siedzisz tu na okrągło, masz akcje, i niemal same negatywy i ten nick "obiektywny". Chcesz być mądry i pouczasz. No niestety dla ciebie, wiem jaka jest różnica między sponsorem a inwestorem, więc skoro taki dobry w te klocki, to napisz w jakiej proporcji włożyli tu kasę sponsorzy do inwestorów? Nie wiesz, bo już wtedy nie byłeś prezesem i nie masz dostępu do aktualnych danych.
To, że lody to "całkowicie inny produkt". Tu mnie zaskoczyłeś, bo gdyby nie ty, bym tego nie zauważył... (śmiech).
Czy film podzieli losy filmu Buddy? Ani ty ani ja tego nie wiem. Zanim zaczniesz udzielać porad i się wypowiadać, zaczekajmy. Ja jestem pozytywnie nastawiony, choćby widząc jak zadbali o dystrybucję. Film nawet nie wyszedł, a ty już niemal jego recenzje robisz. Poczytaj
jak film Buddy był tworzony. Niemal film dokumentalny, rozszerzenie filmu z youtube, bez Buddy (składali go sami montażysci, jak film na youtube) i prawie bez jego zainteresowania, pracy i wysiłku. Kto go oglądał? Podejrzewam że tylko wierni fani i nikt więcej.
Ekipa natomiast tworzy film familijny przy udziale znanych ogólnie Polskich aktorów. Tu jest szerszy target widzów, niż przy Panu Kleksie, który odniósł finansowy sukces. I w przypadku filmu Ekipy porównywalbym go z Panem Kleksem aniżeli filmem Buddy.
Czy Ekipa z filmem odniesie sukces. Ja tego w odróżnieniu od ciebie nie powiem, bo nie mam szklanej kuli, ale widzę potencjał i życzę im tego.
Co do propozycji wydechów i wydechów, sam weź kilka więcej i ochłoń. Zarzucasz mi pisanie głupot, a sam piszesz dużo większe. Niby coś wiesz, a jednak nie do końca.
Czy wiszę na haku? Nie tobie odkrywać tę wiedzę, ale ocenianie kogoś po wpisie pozytywnie oceniającym działania spółki to wyższy szczyt wtajemniczenia, prawda Krzysztofie? Nie potrafiłeś być prezesem, za to trolll z ciebie też słaby. Twoja zieleń na akcjach, jest równie imponująca jak wiedza i działalności i jeszcze większa, jak przewidywanie przyszłości.
Skąd ci ta zieleń wychodzi, albo masz minimalną garstkę akcji (bo taką ilość mogłeś kupić, poniżej aktualnej ceny, która jest niemal i od długiego czasu minimum cenowym i to pod warunkiem, że ty i tylko ty robiłeś te zakupy albo jesteś tym szczęśliwym akcjonariuszem, z grona tych, którzy brali je po cenach nominalnych).
Rozłożyłes tarota, czy tak ze szklanej kuli? Mi nie musisz, życzyć tych 100 mln zł netto. Życzenia te złóż dla spółki, bo na pewno szybciej ona zarobi te 100 mln z aktualnym zarządem niż pod twoimi działaniami. Czas oceni działania spółki, bo starania, jak widać są i dlatego, ja tu jestem.
Po twoim wpisie, ciężko ocenić dlaczego ty tu jesteś? Załóżmy, że masz wolny czas, wchodzisz na fora hobbystycznie, bo lubisz tracić wpis, na nic nie wnoszace wpisy. Chcesz kogoś pouczać, czy obrażać, to nie di mnie z tym, mnie słowa no name z internetu nie ruszają. Tym bardziej pokroju twego czyli "nie wiem, ale się wypowiem".
Ja kończę dyskutować z tobą, bo i nie ma z kim.