Dla turystyki i paliw (głównie) mogą być fatalne, ale dla rynku gier to raczej oznacza poprawę wyników. Za kilka dni pojawią się pierwsze informacje o wzroście zainteresowania grami. No ale czego się nie robi aby wytrzepać leszczy z akcji. Tymczasem w Polsce świeci słońce, ludzie zaczynają jeździć na rolkach i rowerkach, i chyba lepiej nie zaglądać do internetu i TV, bo tam jest najwięcej covid-19.