To czy nie prościej było juz wtedy dołożyc te kilka groszy, potem odsprzedac z zyskim niż rozpoczynac całą tę kampanie naganiania aby móc kupic po 90 groszy?? Te kilka groszy juz mogłes dołożyc ;-) teraz juz wiem że teraz to już z pewnościa sprawa honoru. Musisz udowodnic że kurs spadnie do tych 90 gorszy i wtedy z czołem wysoko podniesianym dokonasz zakupu smiejąc się z leszczy. Pozdrawiam