Tak, 5 lat, a nawet więcej, robienia akcjonariuszy w balona, to jak na chcącą poważnie robić biznes firmę wieczność nieudolności. I zawsze było "no tym razem to dopiero będzie, już na 100%". Że nie chodzi o biznes a o kasę, jaką można wyrwać i z UE i od naiwnych, to motor napędowy tego pseudo przedsięwzięcia. Gerda to zleceniobiorca, któremu obiecano kiełbasę, której pewnie i tak nie chcą. A poza tym co to za kiełbasa, że chce się ją sprzedać jako szynkową, a w środku pasztet? Zastanówcie się, po co Gerdzie akacje za 1,25 skoro mogą na rynku kupić po 0,9-1,00 zł ( a pewnie i taniej)? Przecież to śmiechu warte :) Im tylko zależy by ktoś wziął te akcje i wezmą za to prowizję (tym się LS nie chwali ile wydaje na takie ekstrawagancje). Dlaczego LS musi chwytać się takich numerów jak wynajmowanie, z całym szacunkiem dla Gerdy, mizernego "tradera", a nie wprowadza akcji normalną drogą? Gdyby ta emisja była warta tych pieniędzy, to ustawiła by się kolejka. A dlaczego nie pojawiły się PP? Czy nie lepiej ściągnąć kasę od już zaangażowanych a nie szukać nowych? Jak to TAAAAKI biznes to dlaczego większościowi akcjonariusze nie ogłoszą call? Bo żywo nikt kto zna cokolwiek temat, nie chce wysupłać ani grosza!! A co z ARP, która, co prawda bez pojęcia, ale miał wskoczyć po same uszy? To jest po prostu wydmuszka, firma widmo jak ktoś już tak nazwał.