Jak dobrze widzę, to ty zacząłeś pisać w tym wątku i usilnie próbujesz poprzeć swoje analizy. Ja mogę być na każdym wątku, co nie znaczy, że musisz, to czytać lub komentować. A co do cwaniaka, to jak na razie, to w 100% sprawdza się, to co piszę i jeszcze raz przypomnę, żadnych od lat sukcesów. STRATY I KOLEJNE DODRUKI, i kolejne bajeczki o wystrzałach i sukcesach. Jakos nie widzę, żebym tu jechał po tobie, to nie rozumiem skąd ten pomysł. Lubisz byc poniewierany, czy jak? Opuszczając rozmowę, też żegnać się nie musisz i wszem tego oznajmiać. Ale jak już się żegnasz, to może do widzenia", a nie "nara".