Pewnie chodziło o obroty ostatnich dni porównując do obrotów z ostatnich tygodni/miesięcy które były praktycznie zerowe.
Nie były to jakieś potężne liczby, ale małe ożywienie, a kto wie przy częstszych takich akcjach kurs może się trochę zmienić.
Czy nie jest tak, że kto chciał sprzedać na tych poziomach już sprzedał i teraz chcąc kupić większy pakiet, trzeba więcej zapłacić?