Zwróćcie uwagę na ciekawą prawidłowość. Ceną transakcyjną jest przeważnie cena z lewej strony i ta staje się nast.dnia ceną wystawianą z prawej. Dokładnie ta sama, co do grosza. Po lewej pojawia się niższa o 10-20 gr. znów niewielka transakcja po lewej i nast. dnia przechodzi na prawą dokładnie ta sama wartość. I tak tygodniami.
Wniosek - ktoś, dysponując dużym pakietem korzysta z braku popytu i niewielką wyprzedażą
stale dołuje kurs. Traci na wprawdzie na wartości swojego pakietu,ale zależy mu na skupieniu akcji ,a nie na chwilowej wartości pakietu. Rozumuje i słusznie ,że przy bardzo niskim poziomie ceny zacznie się ostra wymiana dużych ilości akcji i skupi dużą ilość za psie pieniądze.
Spryciarz,nie ma co.