Od zarania dziejów w budownictwie było tak (mimo, że technologie idą do przodu) : I kw kalendarzowy - przygotowania, II i III - żniwa, IV kw - finalizacja i zakończenie roku (budowanie wyniku - co i tu się potwierdza). Dla nich IV normalny to trzeci rozliczeniowy. To tak jak zasada, że dom stawia się na górce a nie w dołku (żeby nie zalało). Nie trzeba być orłem ani mieć wtyki żeby wiedzieć, że I kw kalendarzowy w budowlance jest kiepski. Firma jest poddostawcą dla budowlanki. Po co zmieniali rok obrachunkowy wbrew logice rynkowej to tylko Zarząd wie. Poza tym ustaw na wykresie akcji dowolny wieloletni interwał czasowy to kurs jest w notorycznym locie nurkowym. Kto jest za to odpowiedzialny - ten z produkcji ? Zarząd bierze pensje i pierdzi w stołki bazując na monopolu zbudowanym przed laty. Kurs musi spaść do 6, to może ktoś ruszy dupsko z inwestorów i zacznie się interesować. Wtedy sam dokupię parę k. Reszta argumentów w poprzednim wpisie tylko trzeba czytać ze zrozumieniem (numer z Abloyem - porażka). Brak zdroworozsądkowej strategii a dużo propagandy ambicjonalnej Zarządu. Wstać ze stołków i do roboty.