Oj, otco. Gdy szef zobaczy, że wielkimi literami napisałeś "DALSZEGO SYPANIA", to Ci po premii poleci. A już Ci nie najgorzej szło. Już prawie mi się nie chciało rzygać od tych twoich, pisanych na siłę wypocin. Chociaż może to mój organizm po prostu się uodpornił.
Ps. Co słychać na CiG.