Mroczna? Faktycznie zmeczona i poirytowana jestem , ale mroczna???
Marudna to tak...ale depresji to nie zauwazylam. Choc jak patrze ze Rado potrzebowal pomocy , a tu nawet nie bylo czasu zajrzec... to depresja.,Nie... raczej bardziej takie male poczucie typu " oj szkoda", ale w zasadzie to i tak kasy teraz nie mam..., wiec kropka i juz.