Mam wrażenie, że inwestorów/graczy nie interesują byłe zyski i straty, a najczęściej nikt o nich nie wie albo nie pamięta. Liczą sie przyszłe zyski i obietnica ich podziału.
Tak było niedawno w przypadku Elzabu. Niepodzielony zysk za lata ubiegłe to 1,65, wartość księgowa na akcję to 2,85, a kurs spadł do 0,94. Dopiero gdy Elzab pokazał dobre wyniki kurs ruszył do góry na 2,20-2,30.
Jeszcze lepiej gdy zarząd ogłosi z góry politykę dywidendową zakładająca przekazywanie całego zysku na dywidendę. Wtedy kurs idzie do góry. Np Synthos notuje powolne obsuwanie się zysków, ale zapowiedź 100% dywidend spowodowała gwałtowny wzrost kursu z 5,40 na 6,40. Wydaje sie, że panu Wygrysowi zależeć bedzie na wzroście wartości Permedii i że oprócz wzrostu zysków operacyjnych (co juz ma miejsce) dojdzie jeszcze jakaś polityka dywidendowa. W każdym badź razie sprzedawanie akcji przed walnym (chyba w maju) nie ma sensu. Jeszcze lepiej byłoby przeczekać cały rok i zobaczyć co sie w tej firmie zmienia.
Można też założyć, że pan Wygrys chce zdjąć spółke z parkietu. No ale wtedy to by zawiązał na koniec roku jakieś rezerwy na należności albo przeszacował w dół nieruchomości po czym ogłosił wezwanie na skup pozostałych akcji. Tylko, że spółka niepubliczna jest trudna do sprzedania i nigdy by nie osiągnąl nawet 50 % ceny jaką może dostać za akcje.
Dlatego myślę, że raczej będzie zachowywał się tak jak właściciele Śnieżki tzn dbał o dobrą kondycję i zyski firmy, wypłacał jakąś dywidendę, a w czasach dekoniunktury organizował skup akcji przez spółkę.