Kto miałby robić wezwanie? Akcjonariat jest rozproszony, no to niech robi sobie wezwanie ten tajemniczy ktoś. Tyle mu z tego wyjdzie co na Berlingu. Dywidenda będzie niezła ale chyba nie aż tyle co napisano. Podatku Ferro nie odzyska, nie żebym to wiedział na pewno ale za długo w PL żyję żeby być takim optymistą "to se nie wrati". Ale to i tak jest dobra mocno niedowartościowana spółka.