Relpol w 2020r. miał zysk netto ok. 175% tego, co w 2019. Łącznie w tych dwóch latach zysk netto akcjonariuszy jednostki dominującej wyniósł szacunkowo 12.005.000zł., czyli 130% zysku z roku 2018, za który w 2019r. wypłacili dywidendę w wysokości 42gr./akcję. Zysk z 2019r. został zatrzymany pewnie z obawy o utrudnienia w handlu międzynarodowym (?), ale żeby było zabawnie: Relpol zyskał na przerwaniu łańcucha dostaw podzespołów z Chin, czy Włoch, które spowodowało wzrost importu produktów Relpolu za granicą. Myślę, że chęć zabezpieczenia zaopatrzenia przez zagranicznych kontrahentów skłoni ich do dywersyfikacji dostawców, na czym Relpol może trwale zyskać. Ponadto, spółka produkuje elementy instalacji elektrycznych (co w dobie transformacji energetycznej może spowodować wzrost zainteresowania jej produktami), przekaźniki kolejowe (dobrze wiemy, że ostatnio rozwój kolei cieszy się powodzeniem), abstrahując od produkcji przekaźników stosowanych w instalacjach PV. Nawet jeśli poziom dotacji na małe, domowe instalacje PV spadnie, to należy pamiętać, że wzrosty cen emisji CO2 ZMUSZĄ energetykę do OZE. Już teraz farmy PV rosną, jak grzyby po deszczu. Owszem, spółka inwestuje (rozbudowa hali produkcyjnej), ale należy pamiętać, że sprzedała zakłady Polon, co może korzystnie wpłynąć na finansowanie inwestycji. Co do samych akcji, wskaźnik C/WK (0,73) i C/Z (8,7) wyglądają zachęcająco. Spółka do 2019r. przez 8 lat regularnie wypłacała dywidendy. Wartościami w sprawozdaniu finansowym można manipulować, ale dywidendami- nie. Jeśli spółka wypłacała je przez 8 lat ciągiem i zamiast upaść- rozbudowuje produkcję, to chyba coś znaczy, prawda? To moja prywatna refleksja i opinia, i nie stanowi rekomendacji.