Wywalają Ci, którzy oprócz Serenity obserwują jeszcze WIG20 i nie wytrzymują ciśnienia.
Ja wierzę w obraną strategię i tego się trzymam. Jeśli nie wyjdzie mi na Serenity krókoterminowo, zgodnie z jedną z maksym giełowych stanę się inwestorem długoterminowym. I tyle.
Ale jakoś być długoterminowym na Serenity to wg mnie nie to samo co być długoterminowym na Petrolinveście. Z tymi akcjami czuję się "odrobinę" lepiej.
Pozdrawiam poważnych inwestorów.