Zatem wygląda na to, że te 3,1 do 3,3 PLN są przedziałem w którym z jednej strony tomkosłupki nie mogą bardziej zaniżyć bo z drugiej strony przy cierpliwym czekaniu funduszy i inwestorów indywidualnych swoją pozycję buduje powoli ten spasiony czy cała grupa mniejszych tuczników, co na walnym głosowali razem z funduszami za odrzuceniem uchwały... Z jednej strony każdemu to pokazuje, że jest ktoś bardzo bogaty widzący skrajne niedowartościowanie GRENEVIA i ogromne zyski wynikające z kupienia w tej cenie i czekania razem z Allianz, a z drugiej strony ten spaślak też chce żeby cena nie rosła póki nie zbierze jak największej ilości akcji GRENEVIA po tej zaniżonej cenie... W tej sytuacji zarówno tomkosłupki jak i spaślak liczą na to, że inwestorzy indywidualni naiwnie się zmęczą czekaniem i jednym czy drugim oddadzą swoje 10 za nie więcej niż 3,3... Fundusze spaślakowi nie dadzą i inwestorów indywidualnych tu już nie nabiorą na którekolwiek sztuczki czy panikowanie, więc spaślak skubie sobie wszystko, czym tomkosłupki usiłują zaniżyć kurs i prędzej czy później zabierze im wszystko i dlatego jest mały obrót... Każdy stoi i jedynie tomkosłupki tracą to co wystawiają powoli małymi porcjami po dawnemu licząc na sprowokowanie paniki wśród drobnych, tyle że pojawił się spasiony i im nieustannie amunicję odbiera i to bardzo fajnie... Pozdrawiam zadowolonych z rozwoju sytuacji, bo jak głosi najważniejsze przykazanie Prądozauryzmu - Trzeba czekać żeby się doczekać :)