To zamykanie kopalń u kangurów (i te podatki od kopalin) to nic innego jak kontynuacja zielonego ładu. Zawsze ktoś musi być pierwszy by potem powoływać się na niego kiedy kolejne kraje będą dołączać do tego grona. Przy kowidzie było podobnie. Z tydzień temu w "dniu dronow" w Polsce wieczorem Urszula w parlamencie europejskim powiedziała z mównicy że zielony ład będzie kontynuowany. Interpretujac te słowa to teraz mamy chwilowe czerwone światło, ale już niedługo zapali się zielone. Ślad węglowy znowu będzie mocno grany. Plan jest po to by go realizować, a opóźnienia, strajki czy protesty uwzględnione są w każdym przemyślanym projekcie. Pozdrawiam cierpliwych i rozumnych.