Polska to kraj "biednych" ludzi - każdy kto się dorobił to na plecach innych a nie na klepaniu się i układaniu w interesach - tu jak jeden drugiego klepie to w jednym celu - wytorbić z kasy najszybciej i najmocniej jak się da wyjść i poczekać na rozwój wypadków...
Jeśli pierwszy raz spojrzałeś na bankierowy grajdołek to albo się przyzwyczaisz i zostaniesz albo znikniesz bo nie znajdziesz wsparcia czy symbiozy a grupe pasozytów usiujących "modelować" kurs papiera nakłaniając sfrustrowanych leszczy do zakupu na górce i sprzedaż w dołku...
nie ma stanów pośrednich - albo zjadasz albo jestes zjadany - i tego nie zmienisz.