Zapominasz ze 4 lipca zmieniaja sie reguly gry a potencjalnie 2 banki obrzydza zycie nawet prezesowi KGHM i to jest glowna przyczyna naglej niecheci do GPW wiekszosci prezesow.
Po 4 lipca niezwlocznie informowac trzeba bedzie nawet o pierdnieciu tesciowej na etacie jesli bedzie to mialo wplyw na kurs.
Generalnie zonglowanie grubymi nicmi szytymi raportami czy kosztami bedzie bardzo trudne, bo obarczone wielkim ryzykiem.
Dlatego rozsadny prezes na czele spolki skupi sie teraz raczej na zaplanowaniu rzetelnej polityki informacyjnej (przygotowaniu w formie dokumentu i zatwierdzeniu na walnym) niz w zabawach w wykanczanie wlasnej spolki za ktore przy drobnym poslizgu zaplaci z wlasnej kieszeni olbrzymie pieniadze. Zakladam, ze prezes tej spolki to rozsadny czlowiek, przekalkuluje sytuacje - odpisal co sie dalo, postraszyl jak sie dalo, skupi co sie dalo i dalej nauczy sie zyc z MAR.
W ciagu ostatniego roku w mojej ocenie duzo zmienilo sie na plus w zarzadzaniu magazynu spolki (no moze oprocz zabawy z haka tools, za to ktos powinien za jaja zawisnac). Ja zycze spolce jak najlepiej (wiec glownemu akcjonariuszowi tez :) ), bo widze, ze ma potencjal. Sady interesuja mnie tylko w sytuacji terminalnej, jak trzeba sie sadzic sie to trzeba, bo doswiadczenie uczy mnie, ze po prostu warto.
A zeby nie bylo tak powaznie, jako profesjonalny inwestor zobowizalem sie zrobic pranie, pozniej mam urzedowe sprawy na miescie, wiec mozecie przejac znowu forum :). Jutro brexit lub nie wiec bedzie co robic przy kompie.
Nie mniej dziekuje za merytoryczny wpis.