Scope skasuje w ciągu kilku lat - prędzej czy później - ze 2 mld PLN. Tu będziemy z otco dyskutować - czy to wersja pesymistyczna czy realistyczna. Po podatkach zostanie 1,6 mld, na dywidendę z tego pójdzie co najmniej 1 mld, czyli 360 zł na akcję. To że tego rynek nie ogarnia jest jednak zrozumiałe - to brzmi tak nieprawdopodobnie jak na polską giełdę, że mało kto bierze takie liczby na poważnie.
Ja zasadniczo śledzę notowania Scope bez emocji. Co ma być, to będzie. Jak gdzieś uda mi się konkretnie zarobić, to sobie jeszcze pozycję zwiększę.
Myślałem, że po dywidendzie Total trochę zejdzie z zaangażowania. Najwyraźniej pozostają bez zmian, ewentualnie zmiany kosmetyczne, bo nie komunikują. To też o czymś świadczy.