Mam pomysł na firmę, nawet zafundowałam sobie odpowiednie kierunkowe szkolenie, z przyczyn zakładu pracy koncze zatrudnienie wiec udalam sie do PUP w moim miescie. Pani z okienka z wlasciwa sobie zjadliwoscia stwierdzila ze nie ma dotacji i nie bedzie. Na moje nalegania "bo slyszalam w TV ze mazowieckie dostalo nowe fundusze dla UP" odeszla na chwile a za moment powtórzyła "nie ma i koniec"
To straszne co wyprawiają Ci urzednicy, nie wiem czy to jest niedouczenie czy brak dobrej woli. Nie chce stac po zasilek, chce pracowac, zatrudniac innych.
Może ktoś wie coś o bezzwrotnych dotacjach z PUP w mazowieckim, gdzie odgórnie można się dowiedziec.