Dokładnie. W trakcie zamieszania z raportem, Duch jako jeden z pierwszych napisał na forum o tym, że jest to pomyłka. Łącznie w kilka osób na tym forum wierzyliśmy w tą spółkę. Sam pisałem o tym też, że jak pojawi się emisja to sprzedam... i sprzedałem, choć z niewielkim, niestety, zyskiem. Jest to jednak dla mnie nauka. Dziś na Ursusie trochę spekuluję. Czy będą, czy nie będą kontrakty .. to aż tak wielkiego znaczenia nie ma. Najbliższe wyniki finansowe raczej położą kurs na łopatki. Do tego spore koszty zniwelują zyski. Teraz można zagrać pod nowe kontrakty, ale chyba nie ma co trzymać przez najbliższe kilka miesięcy. Choć też dalej uważam, że skrzynie to jedyny wartościowy element dla tej firmy jak na ten czas. Zanim ruszyprodukcja i nowe zlecenia, minie jeszcze trochę czasu. No, ale mogą się pojawić też nowe emisje... :)