Rzecz w tym, że akcje FIV wbrew pozorom wcale nie są już takie tanie. To prawda, że temat "przelewy pieniężne" rozpala wyobraźnię, a fintechy są medialne. Z tym, że jeśli chodzi o konkretne zyski to wcale nie musi być już tak różowo. Może sie okazać, że firma jeszcze długo nie będzie wykazywała zysków, tak jak zresztą inne fintechy. Trzeba zauważyć, że SPOKO bierze bardzo niską prowizję, praktycznie nic nie zarabia na kosztach przewalutowania, a w dodatku dużą część przychodów musi oddać swoim partnerom (takim jak Trust Payments).
I załóżmy, że firma nie wykaże w najbliższym czasie zysków albo będą one bardzo niskie. Jak wtedy zachowa się kurs? Wiemy jaka jest giełda, i że wielu jej uczestników to nie inwestorzy tylko ludzie kierujący się chciwością i strachem (szczególnie na NC). Dlatego lepiej się nie napalać, a będzie dobrze.