Ja z was wszystkim jestem najbardziej usprawiedliwiony z pisania tutaj. nic już w życiu nie muszę, leżę w basenie, miss Portoryko opala się obok. Miliardy na koncie, od niechcenia zarabiam miliony na kółeczkach. Gdy słońce w Monaco na chwilę chowa się za chmurami, biorę telefon i patrzę, co tam prekariat pisze... :))