Ja kupowałem po 1,71 i sprzedawałem po 1,21 a teraz na peronie i czekam. Po 1,10 już prawie kupiłem ale spadało to czekam i 1zł pękło bez oporu i już znowu groszówki i jak kamień w wodę to nawet wątpię czy to tykać po 70gr. W ogóle to jak się tak cofam kilka dni w czasie to nie wiem co mnie napadło żeby po 1,71 kupować?