Co do spółek, które po zawieszeniu wyszły na prostą, to sorki, ale nie analizuję wszystkich spółek na giełdzie. Faktycznie takich nie ma? Uuu, no to mam problem:) Możliwe, że wtopiłem, ale tita mi to:) Wolę wyszukiwać ryzykowne spółki i nie ustawiać stopów pod wskaźniki, które zwykle kończą się odpaleniem, a potem gwałtownym wzrostem i jest zonk:) Obstawiam coś, ryzykuję i albo wygrywam, albo przegrywam. To przecież wojna o kasiorę, trudna, bezwzględna i bezpardonowa. Nawet jeśli przegram, to przynajmniej z klasą. Są tacy co spieprzają i tracą przy byle zejściu w dół, to nie ja. No wiesz, miałem trudne dzieciństwo;)