Czyli takie przewalanie z wora do wora, żeby jakiś ruch był w arkuszu? Faktycznie porównując cały dzień do tego, co się dzieje na fixingu to dzień do nocy.
Jeszcze nie zagłębiałem się w temat, ale ktoś rzucił hasło lockup do któregoś listopada. Muszę obadać, kto i jakie ilości mogą pójść w rynek.