Nie możecie być aż tak naiwni. Może macie akcje i bronicie swojej chybionej inwestycji, sam już nie wiem...
Poczytajcie troszku, nauczcie się z googla korzystać, itp. Co do ciebie miliarderze drogi i twoich uwag o IQ innych, to w psychologii to się nazywa projekcja, czyli przypisywanie swoich cech innym.
Są tylko dwie możliwości: albo jesteście płatnymi naganiaczami na smyczy przekrętasów, albo "prawdziwymi ynwestorami" i w tym momencie jakiekolwiek obrażanie was mija się z celem, bo zakup tego śmieciuszka jest wystarczającą "rekomendacją" waszych możliwości intelektualnych, a ja nie będę się boksował z niepełnosprawnymi.