W zasadzie każdy tydzień bez informacji o powrocie do indeksowania social mediów będzie negatywnie wpływać na kurs, a im dłużej to trwa tym bardziej prawdopodobne wydaje się, że dostępu do tych mediów już nie będzie.
Zastanawia mnie przy tym, że tak żywo się dyskutuje wszędzie o zablokowaniu fanpage'y, czy osobistego profilu prezesa, a jakby pomijamy fakt, że największe media skupiające jednostkowo bodaj najwięcej dyskusji w Polsce i na świecie pozostają w tej chwili poza radrem Brand24.
Jeszcze bardziej niejasne jest dla mnie, że ponoć to sam Brand24 wyłączył monitorowanie tych mediów do wyjaśnienia sprawy, ale finalnie nie wiem przekonany tak jest faktycznie jest? Wtedy teoretycznie można by przecież ten monitoring uruchomić ponownie w dowolnym momencie?