Odpowiedź jest taka, że krakanie o spadku skutkuje dotąd, dopóki spółka nie napisze jasno o dopięciu realizowanych planów. Na chwilę obecną bez zarzutu spłacają odsetki do obligacji i realizują sprzedaż. Tylko nieliczni są zdatni zbierać papier gdy jeszcze nie ma "czarno na białym" i mają odwagę podłożyć gruby grosz na zakupy. Przy okazji podsypują w rynek dla sprawdzenia, czy już oddali zbędni na pokładzie. Dlatego okresowa zmiana ceny robi wrażenie tylko na krótkowzrocznych, a nie działa na myślących. Zawsze znudzeni puszczą ze stratą i pójdą szukać "łatwego chleba" gdzie indziej :) To właśnie oglądasz. Weź tylko po uwagę, że ustawienie tu kursu na +60% jest kwestią jednej sesji.