Okazało się, że rozmawiałem z kolesiem z mBanku z nie z DM mBanku, więc jestem w stanie mu wybaczyć, że jeśli sam nigdy nie grał, to może nie czuć o co w tym chodzi. Przekazał on sprawę do domu maklerskiego, mają wyjaśnić mi jak to możliwe, że coś takiego miało miejsce. Podzielę się informacją, jak/jeśli tylko ją otrzymam, może komuś to się przyda w przyszłości :)