Dla mnie kazda teoria, nawet szalona, powinna trzymać się tzw. kupy. 6 miesięcy temu dostałem z DM BZWBK ofertę kupna certyfikatów inwestycyjnych opartych o akcje spółek które zdaniem ich analityków oferują w ciągu 3 lat ponadprzeciętną stopę zwrotu. Certyfikat był oparty na kursie CEZ i PGNiG. W BZWBK pewnie jeden dział wywala akcje, a drugi te same w tym czasie kupuje. Ponieważ poczta wewnętrzna słabo działa, jedni nie wiedzą o drugich ;P Proponuję działowi audytu wewnętrznego prześledzenie kto co robi w DM, bo zdaje się co biurko to inna polityka inwestycyjna.