Wygląda więc na to, że rynek sprawdza w raportach tylko pozycję "zysk netto". Też spodziewałem się wyższej wartości w tym miejscu (0,7-0,8), ale jeśli czytasz dokładniej raport, to widać, skąd to wynika. Dla mnie spółka jest w fazie wchodzenia na wyższy level i to niesie z sobą koszty. Myślę, że we wzroście wynagrodzeń czy zapasach widać, że ponoszą koszty rozszerzania oferty. Pewnie kilka kwartałów potrwa zanim interesująca rynek pozycja będzie na wymarzonym poziomie, ale wtedy już ten rynek nie kupi akcji w obecnej cenie.