"Dlaczego Wardega tak wisi na ekipie"
jest takie stare powiedzenie, którym odpowiem analogicznie do twojego pytania w temacie:
"jak pies nie ma co robić, to sobie j....a liże...".
Podobnie jest z Wardęgą.
Ponadto, gość bierze udział w walkach patologii zwanej FameMMA, więc trzeba jak najwięcej przez swoje reflinki pay-per-view sprzedać.
Co mu dało ostatnią sławę, jak nie jechanie po Ekipie? Dla zainteresowanych, można sprawdzić po oglądalności filmików na yt na jego kanale.
Przykro tylko, że znowu będzie miał fanary pod oczami i zaliczy glebę, bo się piwniczak do tego nijak nie nadaje, ale... żyć trzeba.
Kasa nie śmierdzi, nawet z bijatyk z patologią czy też z dram na yt, tylko wstyd, bo kobiety lepsze dramy robią, a i w pojedynku z większością z FameMMA oklep by dostał...