Wystarczy zobaczyc chociazby profil facebook Vindexusa, gdzie reklamowana jest książka historyczna napisana przez prezia.
Smieszne bo pokazuje dwa problemy na raz: zarząd nie skupia sie na biznesie, po drugie używa Vin jak swojego prywatnego folwarku.
Cale zepsucie pokazane w jednym trywialnym wpisie.