Wystarczyło mnie oglądać na Columbusie. Szkoda, że już wielu wątków nie ma, ale co tam. Teraz jestem tutaj i taki widzę scenariusz, choć dzisiaj ktoś mi podesłał nową teorię, która prawdopodobnie stanie się wkrótce realem. I to będzie dopiero szok dla pesymistów, że stracili okazję życia.
Czy się uda jutro? Mam nadzieję, że choć raz ale pewności nie mam. Do wieczorka.